Czym smarować tatuaż i jak o niego dbać w pierwszych dniach?
Planując tatuaż warto zaplanować także jego pielęgnację. Wątpię, aby po męczącej, wielogodzinnej sesji tatuażu marzeniem każdego, było bieganie po sklepach za odpowiednim preparatem do dziarek i dodatkami. Wtedy jedyną myślą jest zazwyczaj wrócić do domu, najeść się i iść spać. Poza tym, na co dzień dbamy o skórę czy włosy, więc dlaczego robiąc dziarkę mielibyśmy o nią nie zadbać?
Idąc na sesję, chcemy wyjść z dziełem sztuki. Chyba, że ktoś chce wydać np. tysiaka za wizytę, pójść kąpać się w stawie dzień po sesji i skończyć z babolem na ciele, narzekając, że to wina tatuażysty - cóż, co kto lubi. Artysta nie ma wpływu na to jak zadbamy o nowy nabytek, dlatego obwinianie go nie ma sensu. Nie ma też obowiązku poprawić za darmo naszego babola, jeśli uzna, że defekty na skórze wskazują na brak przestrzegania zasad ze strony osoby wytatuowanej. Nie wiesz jak prawidłowo zadbać o dziarkę? Nic się nie martw. Z tego artykułu dowiesz się wszystkiego na temat właściwej pielęgnacji.
Dlaczego należy smarować świeży tatuaż?
Należy podkreślić, że tatuaż w pierwszych dniach to otwarta rana i trzeba obchodzić się z nim ostrożnie. Mycie dłoni przed zabraniem się za pielęgnację to podstawa. To tak jakbyśmy rozcięli nogę i grzebali przy ranie brudnymi palcami. Aby nie doszło do zakażenia przemywasz uszkodzone miejsce na nodze, polewasz wodą utlenioną i zabezpieczasz plastrem. Podobnie w przypadku świeżej dziarki, trzeba kierować się zasadami higieny.
Po wyjściu ze studio, zgodnie z zaleceniami tatuatora po kilku godzinach odwijasz tatuaż z folii (lub jeżeli otrzymałeś second skina, robisz to po ok 2 dniach). Potem nabierasz na dłoń czystej wody (może być z kranu, nie musisz jej filtrować czy przegotowywać). Po czym delikatnie przemywasz nią wytatuowane miejsce na skórze, aby lekko je zwilżyć. Następnie nabierasz dedykowanego żelu lub mydełka do dziarek (dobrze sprawdzi się też mydło ze srebrem koloidalnym) i smarujesz nim dziarkę, tak aby rozpuścić wazelinę/preparat do dziarek, który nałożył uprzednio artysta. Ponownie nabierasz wody na dłoń i przemywasz, aż do zmycia pozostałości preparatu, krwi, osocza i tuszu, który został na skórze. Pamiętaj, aby nie wkładać tatuażu pod bieżącą wodę - w pierwsze dni nie należy go rozmaczać. Kolejno, bierzesz ręczniki papierowe (polecam te sztywniejsze, bo nie zostaną na skórze) i przykładasz do dziarki raz po raz, do momentu aż tatuaż będzie względnie suchy. Następnie nakładasz cienką warstwę wybranego przez siebie produktu do pielęgnacji. Jeśli nie musisz zakrywać tatuażu to nie rób tego - pozwól skórze “oddychać” i goić się w spokoju. Jeżeli jednak musisz go zakryć, bo np. jedziesz komunikacją miejską czy w Twoim miejscu pracy niezręcznie by było chodzić bez koszulki (np. w przypadku dziarki na całe plecy) - zawiń tatuaż przezroczystą folią śniadaniową (chroniącą przed czynnikami zewnętrznymi). Powtarzaj proces przemywania, pielęgnacji i zawijania, co kilka godzin. W nocy możesz wspomóc się przylepcem włókninowym (z apteki, stosowanym zazwyczaj do opatrunków), który pomoże utrzymać folię w jednym miejscu.
Maść na poparzenia kontra profesjonalna pielęgnacja — co wybrać?
Wśród niektórych artystów i osób wydziaranych panuje przekonanie o skuteczności Bepanthenu i Alantanu w procesie gojenia dziarek. Lata temu nie było wyjścia, trzeba było je stosować, ponieważ nie było specjalistycznych preparatów lub był problem z ich dostępnością. Muszę przyznać, że sama miałam okazję goić swój pierwszy tatuaż jednym z wymienionych specyfików i nie mam najlepszych wspomnień. Produkt ten owszem, pomaga przejść przez proces gojenia świeżej dziarki, ale ma wiele minusów i nie przynosi takich efektów jak dedykowane preparaty. Pierwsza sprawa to to, że nie zmniejsza uczucia dyskomfortu, takiego jak ból czy swędzenie. Po prostu sobie jest. Nie pozwala skórze wyschnąć, owszem, ale nie ułatwia nam przejścia przez ten etap. Ponadto zostawia tłuste plamy na ubraniach, które nie zawsze schodzą w praniu. Specyficzny, apteczny zapach przez wiele osób (w tym mnie) uważany jest za niezbyt przyjemny. Kolejną kwestią jest cena, która w zależności od pojemności waha się od 40 do nawet 100 zł. W obecnych czasach za tę cenę możesz mieć dedykowany krem do dziarek, żel i dodatki - które mają działanie zmniejszające ból, przyspieszające regenerację naskórka (a co za tym idzie, skracające okres gojenia), nie zostawiają plam, a co niektóre pięknie pachną.
Jak długo po zrobieniu tatuaż należy go smarować?
Odpowiedzmy sobie teraz na pytanie ile czasu smarować nasz nowy nabytek. Jest to kwestia indywidualna, niemniej trwa to średnio 3 tygodnie. Przez pierwsze dni skóra może być zaczerwieniona i obrzęknięta. Znam osoby, których skóra goi się bardzo szybko i trwa to 2 tygodnie, a są też wydziarani, którzy pielęgnują świeżą dziarkę i miesiąc. Jak zauważyć, że Twój tatuaż już się zagoił? Obserwuj swoją skórę - po procesie zamykania się naskórka, możesz poczuć swędzenie i zaobserwować schodzącą skórę. Wygląda tak samo jak naskórek po intensywnym opalaniu. Pod żadnym pozorem nie powinieneś jej odrywać. Proces wymiany zewnętrznej warstwy naskórka powinien odbyć się samoistnie, bez Twojej pomocy. Będzie Cię kusić, żeby to przyspieszyć, ale musisz się powstrzymać, aby tatuaż prawidłowo się zagoił. Gdy skóra się “wymieni”, będzie bardzo delikatna i wrażliwa na dotyk czy słońce. Powinieneś smarować ją do momentu, aż poczujesz, że nowy naskórek skutecznie chroni dziarkę. Jeśli nie jesteś pewny tego momentu, lepiej smarować kilka dni dłużej. Nie zaszkodzi, a może tylko pomóc.
No dobrze, a czym smarować tatuaż po wygojeniu, tj. po około 3 tygodniach. Istnieją produkty jak, np. masła do dziarek, które możesz stosować także, na co dzień. Generalnie warto nawilżać skórę kremem, balsamem, olejkiem lub masłem do ciała, aby nasz wzór wyglądał pięknie każdego dnia. Bardzo fajny efekt daje masło shea czy olejek migdałowy - skóra jest pełna blasku i dziarka prezentuje się wówczas znacznie lepiej.
Czym smarować tatuaż — produkty chroniące przed słońcem
Po wygojeniu tatuażu niezwykle istotna jest ochrona przeciwsłoneczna. Promienie słoneczne mogą powodować blaknięcie dziarki. Ponadto możemy narazić się na oparzenia i szybsze starzenie się skóry. Trzeba także przyznać, że wytatuowana skóra bardziej przyciąga słońce, które parzy nas mocniej - niż niewydziaranych - powodując przy tym dyskomfort. Tak, więc, czy smarować tatuaż, żeby nie wyblakł? Zalecane jest używanie kremów z wysokim poziomem ochrony przeciwsłonecznej, tj. SPF50. Należy je dokładać po kilku godzinach, po kąpieli czy intensywnym spoceniu się. A najlepiej unikajmy nadmiernego eksponowania skóry na słońce, szczególnie w gorące dni.
Jako ciekawostkę, wspomnę, że polscy naukowcy odkryli niedawno krem, który będzie można nałożyć tylko raz przed urlopem. Wnika w głębsze warstwy naskórka, co powoduje jego większą trwałość. Trwają dalsze prace badawcze, więc być może w niedługiej przyszłości będziemy mogli wygodniej dbać o nasze dziarki - byłoby to ogromne ułatwienie.
Jaki skład powinien mieć preparat do smarowania tatuażu?
Jeśli chodzi o skład produktu do pielęgnacji świeżej dziarki, należy przede wszystkim brać pod uwagę nasze uczulenia. Nawet najbardziej naturalne składniki mogą być szkodliwe dla osób, które są na nieuczulone. Jeżeli mamy świadomość tego, co powoduje u nas negatywne skutki, czytajmy składy i unikajmy tych substancji. Poza tym warto inwestować w produkty, które zawierają składniki łagodzące jak pantenol, aloes czy alantoina. Ponadto warto, aby miały dodatki nawilżające jak masło shea lub naturalne oleje (np. z pestek moreli, orzechów macadamia, słodkich migdałów czy kokosowy).
Czy krem z witaminami to dobry produkt do smarowania świeżego tatuażu?
Witaminy na pewno nie zaszkodzą w procesie gojenia świeżej dziarki. Pytanie, czy produkt apteczny typu “krem z witaminami” będzie wystarczająco pomocny w prawidłowej pielęgnacji tatuażu? Osobiście nie spotkałam tatuatora, który by je zalecał zamiast kremów typowo do tatuaży, co nie znaczy, że tacy nie istnieją. Myślę, że zawsze trzeba dokładnie czytać składy. Być może są produkty, które będą w stanie być zamiennikami dedykowanych produktów do dziarek. Trzeba by przeanalizować skład i przetestować dany krem. Pytanie czy warto, skoro obecnie jest duży wybór producentów kosmetyków do tatuaży, którzy zapewniają o skuteczności swoich wyrobów w pielęgnacji dziarek - a wielu ich klientów to potwierdza.
Czym smarować tatuaż — kilka propozycji
Przejdźmy do konkretów, czym najlepiej smarować tatuaż. Obecnie istnieje kilka rodzajów produktów do dziarek, np. masła, kremy, emulsje, olejki. Wybór rodzaju produktu należy do Ciebie - jest to kwestia preferencji, żaden wybór nie jest lepszy lub gorszy. Kolejną kwestią jest zapach kosmetyku. Na rynku możesz znaleźć bezzapachowe produkty oraz takie, które pachną, np. owocami, aloesem, zieloną herbatą. Jeśli chodzi o producentów, którzy mają fajne, neutralne zapachowo produkty to jest to: Easy Tattoo, SkinProject, TattooMed. Zapachowe szaleństwo możesz znaleźć u: Ninja Ink, Loveink, INKrebel. Nie są to oczywiście jedyni producenci, niemniej są moim zdaniem warci uwagi. Warto też przejrzeć produkty oferowane przez Neba, Balm Tattoo i Tattoo Cream. Następną cechą jest poziom widoczności na skórze. Jedne produkty wtapiają się w nią i są praktycznie niewyczuwalne, inne zostawiają na niej cienką warstwę. Dla osób, którym nie chce się tracić czasu na kompletowanie wyprawki na tatuaż, ze swojej strony mogę polecić mój sklep Tattooartist.pl, który ma w swojej ofercie wyżej wymienione produkty do pielęgnacji tatuaży.
Jak widzisz, planując uprzednio pielęgnację, możesz pozwolić sobie na produkt, który ułatwi Ci przejście przez ten mało przyjemny proces. Wybierzesz wówczas kosmetyk do smarowania i produkt do przemywania taki jak Tobie odpowiada najbardziej. Jeżeli jednak nie zdążysz przygotować się na dzień tatuowania, zapytaj artysty - często studia tatuażu posiadają w swojej ofercie kremy do pielęgnacji świeżej dziarki. Nie będzie to zapewne produkt idealnie trafiający w Twoje preferencje (chociaż kto wie), ale z pewnością bezpieczny dla Twojego nowego malunku na skórze.