Tatuaż a słońce. Jak uchronić swój tatuaż przed szkodliwym promieniowaniem UV?

Codzienna ekspozycja na słońce powinna być umiarkowana i kontrolowana, tak radzą wszystkie poradniki. Jego nadużywanie wpływa niekorzystnie na zdrowie. W przypadku tatuaży, szczególnie świeżych, trzeba podejść do tematu bardziej rygorystycznie. Trzeba wiedzieć, że słońce to naturalny wróg tatuaży i żaden tatuaż nie powinien być wystawiany na długie działanie promieni ultrafioletowych.

Jak wszyscy doskonale wiedzą tak zwane promieniowanie słoneczne a mówiąc bardziej naukowo promieniowanie ultrafioletowe w zakresach UVC, UVB i UVA wywiera ogromny wpływ na nasze życie i zdrowie. Wpływ ten może być pozytywny i negatywny w zależności od stopnia ekspozycji, natężenia i czasu oddziaływania. Pozytywna strona promieniowania ultrafioletowego to poprawa samopoczucia i stymulacja produkcji witaminy D3 w skórze.

Słońce w małych dawkach szkodliwe nie jest ale co się dzieje, gdy pod skórą znajduje się tusz naszego ukochanego tatuażu?

Skóra pod wpływem promieni słonecznych nagrzewa się, co pobudza do działania krwinki znajdujące się w pobliżu barwnika wprowadzonego pod skórę. Przyśpiesza to stopniowe blaknięcie tatuażu, kolory robią się jaśniejsze i mniej ostre. Najbardziej narażony na blaknięcie jest żółty, niebieski, zielony i biel.  Skutki takiej ekspozycji na słońcu zauważymy po latach, nie od razu.

- Jedna z moich klientek poleciała na wakacje a po powrocie miałyśmy zaczynać kolejną cześć większej pracy. Wszystkie jasne kolory oraz biele straciły swoje nasycenie i zżółkły na tyle, że tatuaż trzeba było poprawiać aby nie odbiegał od reszty. Po ekspozycji na słońcu mogą wystąpić także inne reakcje skórne: podrażnienie, pieczenie, blaknięcie, ciemnienie kolorowego barwnika. Czarny tusz pochłania światło dlatego odczuwamy większy dyskomfort na słońcu. Kontury stają się wyczuwalne, tusz z biegiem czasu jaśnieje i zmienia barwę na zielono-niebieską – mówi Kejti Dumka z toruńskiego studia Opium Tattoo.

Dlaczego tak się dzieje?

- Tusz umieszczony przez tatuażystę w skórze właściwej zmieni się pod wpływem promieniowania słonecznego. Mikrocząsteczki farby będą traciły kolor i zmieniały się - biały stanę się szary, niebieski będzie szedł w stronę zielonego, żółty zmieni się w pomarańczowy a czarny stanie się szarym. Oczywiście wszystko zależy od wielu czynników a najważniejszym jest moc i długość opalania. Najgorsze co możemy zrobić to opalać się bez kremów z filtrem podczas najmocniejszego słońca. To właśnie wtedy mikrocząsteczki tuszu będące w naszej skórze będą rozkładane przez promienie UV a nasz tatuaż będzie wyglądał coraz gorzej – tłumaczy Maciej Michalak twórca kosmetyków do pielęgnacji tatuaży „Neba”.

Nowy tatuaż a opalanie. Jak chronić swój tatuaż przed słońcem?

Tatuaż goi się około cztery tygodnie. Obowiązuje całkowity zakaz wystawiania tatuażu na działanie promieni słonecznych w pierwszych tygodniach po jego zrobieniu. Po tym okresie zalecane jest stosowanie kremów przeciwsłonecznych na odsłoniętą skórę. Może on jednak zawierać składniki wpływające na przedłużenie gojenia i dlatego tak ważne jest aby poczekać z ekspozycją do całkowitego zagojenia skóry. Podczas kąpieli wodnych zalecane jest stosowanie kremów wodoodpornych. Średnia odporność takich kremów wystarcza na 40 min pływania.

- Po pierwsze unikać mocnego słońca - jeśli już jesteśmy w miejscu nasłonecznionym - znajdźmy trochę cienia. Zbyt długie przebywanie na ostrym słońcu to męczarnia nie tylko dla tatuaży ale dla całego naszego organizmu. Po drugie - stosujmy kremy z filtrami. Filtry mineralne blokują dostęp promieniowania UV do naszego organizmu i działają jak „tarcza”. Oczywiście najlepiej wybrać krem z dający mocną ochronę tj. na poziomie SPF 50. Wówczas nasza skóra będzie dobrze chroniona a nasz organizm nie będzie musiał walczyć ze słonecznym intruzem. Po trzecie pamiętajmy aby smarować skórę kilkakrotnie zwłaszcza gdy wchodzimy do wody - filtry są wówczas zmywane i należy je nanieść ponownie. No i ważna sprawa - świeże tatuaże w okresie 7-10 dni od zrobienia nie lubią ani morskiej wody ani słońca. Pamiętajmy o zachowaniu maksymalnej higieny i smarowaniu specjalistycznymi lekkimi, nietłustymi kremami albowiem tłuste produkty w tym masła do tatuażu mogą blokować pory i utrudniać oddychanie naszej skórze – podsumowuje Maciej Michalak z Neba.

Pobierz aplikację