Hannya - druga odsłona Projektu LIHO
Jak zapowiadała, tak uczyniła. Hola Holsnon rok rozpoczęła pracowicie, sesją zdjęciową z Magdaleną Berny, aby zaprezentować Wam drugą część projektu LIHO.
Hola tworzy projekt ze swoim Lisim partnerem w życiu oraz sztuce. Ona lepi i wykleja maski ogromną ilością koralików, on (Grzegorz Lis) maluje obrazy. LIHO składać się będzie w sumie z trzech części. W pierwszej odsłonie projektu, która pojawiła się we wrześniu ubiegłego roku Artyści zaprezentowali dwie maski japońskich lisów - Kitsune.
- Dziś przedstawiamy maski Hannya w dwóch wariantach: rzeźbionej, wyklejonej koralikami oraz namalowanej akrylem na drewnie. Ostatnia część projektu prawdopodobnie ujrzy światło dzienne wczesną wiosną, a głównymi bohaterami staną się koty - Manekineko, Bakeneko oraz Nekomata – mówi Hola Holson.
Maska wykonana jest z żywicy oraz gliny. Pokryta jest tysiącami szklanych koralików o średnicy 2mm. Zawieszona jest na drewnianym podobraziu o wymiarach 45 X 35 cm, które zostało pomalowane przez Grzegorza.
Hannya to demon kobiety, która została całkowicie owładnięta zazdrością z powodu miłości. Maski te występują w kulturze i sztuce japońskiej. Znane są między innymi z teatru nō. Maska była zakładana przez aktora podczas spektakli. Ukazywała szeroki wachlarz emocji, nie tylko zazdrość, ale również: wściekłość, bezradność, upokorzenie, odrzucenie i bezsilność.
- Jestem bardzo wdzięczna całej ekipie, która pracowała z nami nad sesją zdjęciową. Za wszystkie fotografie odpowiada niesamowicie kreatywna Magdalena Berny. Makijaż wykonała (jak zawsze) mistrzyni pędzla Kasia Latajka, a w prawdziwe, japońskie kimona ubrała nas Bożena z Kimono.New.Age - podsumowuje Hola Holson.
Maski możecie kupić na ETSY oraz na stronie domu aukcyjnego ART IN HOUSE.