Joanna Fąferko - Podsumowanie 2021 roku w branży tatuażu
Poprosiliśmy o podsumowanie minionego roku kilka osób związanych z branżą tatuażu od wielu lat. Poznajcie perspektywę jednej z najbardziej rozpoznawalnych polskich artystek - Joanny Fąferko, właścicielki Black Pearl Tattoo w Brzegu.
Jaki z Twojej perspektywy był dla branży rok 2021?
Myślę, że branżowo rok 2021 był dla nas wszystkich odbiciem się od pandemicznej rutyny. Wróciły konwencje (uff!), odbyło się sporo wernisaży i spotkań, zaczęliśmy wyjazdy na guest spoty. To miłe poczuć na nowo ile wspaniałości niesie za sobą nasz zawód. To był dobry rok. Zauważyłam wiele nowych nazwisk na scenie, poczułam, że nie zwalniamy, tylko ta nasza scena nabiera nowego rozpędu. Z drugiej strony był to też rok kolejnych podwyżek i nieubłaganie rosnącej inflacji. Z punktu patrzenia przedsiębiorcy włączyło mi się czerwone światełko, bo to dopiero początek zmian i myślę, że w niedalekiej przyszłości mocno to odczujemy.
Sukces i rozczarowanie roku?
Ogólnym sukcesem w naszym świecie był fakt, że pandemia nas nie wypaliła. Konwencje ruszyły z nową energią, pojawiło się też sporo nowych konceptów - wiele osób świetnie wykorzystało te ciężkie czasy na rozwój artystyczny i osobisty. Wraz z kilkoma osobami zaczęłam duży projekt, który mam nadzieję będzie w tym nowym roku bardzo owocny. Prywatnie zostałam mamą i to był mój największy sukces i spełnienie marzeń. Rozczarowanie przyniosły regulacje prawne przegłosowane przez parlament - tak, tak hot temat - dotyczące barwników. Jestem wręcz zszokowana na jakich podstawach naukowo prawnych można było podjąć tak radykalne kroki.
Jaki według Ciebie może być dla branży rok 2022?
Zaczynamy ciężko - wspomniane dyrektywy EP przyniosły olbrzymi wzrost cen barwników. Do tego inflacja podnosi ceny każdemu - co oznacza, że poza rosnącymi kosztami prowadzenia studia, odczują to również nasi klienci. Będzie ciężko, a przynajmniej ciężej - szczególnie tym dużym studiom.
Poza tymi negatywami, już pod koniec roku, zaprezentowana została nowa odsłona Tattoo Konwent, którą jaram się na maksa. W końcu odbędzie się również TattooFest, co niezmiernie raduje moje serducho. Tak więc gospodarczo klapa - rozwojowo i marketingowo super - będzie gdzie się pokazać i porywalizować (śmiech). Mam nadzieję, że Europa usłyszy wołanie „savethepigments” i podejmie kroki w stronę solidnego przebadania pigmentów w odpowiednich warunkach i w odpowiedni sposób.
Dla mnie prywatnie ten rok zapowiada się bardzo aktywnie. Moja inicjatywa TattooSeminar rozkwita, mamy wielkie założenia i plany. Życzę Wam i sobie wiele możliwości rozwoju, sporo dystansu i dużo zdrowia - z tym wszystkim damy radę.
Fot. Kamila Burzymowska.