Kamila Burzymowska - Podsumowanie 2020 roku w branży tatuażu

Rok 2020 był dla ludzkości inny niż wszystkie. Światowa epidemia koronawirusa sprawiła, że wiele branż, w tym i branża tatuażu stanęła na kilka miesięcy. Poprosiliśmy o podsumowanie roku kilka osób związanych z branżą tatuażu od wielu lat. Poznajcie perspektywę Kamili Burzymowskiej, naczelnej fotografki w świecie polskiego tatuażu.

Jaki z Twojej perspektywy był rok 2020 dla branży?

Trudno jest mi oceniać całą branżę, ale myślę, że dla każdego to był rok spojrzenia na wszystko z nowej perspektywy. Mam tu na myśli życie prywatne i zawodowe. Nauczyliśmy się funkcjonować i pracować w nowych, innych warunkach. W tym roku miałam okazję odwiedzić różne studia tatuażu i te nowe i te, które dobrze znam od lat. Za wyjątkiem obowiązku noszenia maseczek z mojej perspektywy aż tak dużo się nie zmieniło. Przestój w pracy, który miał miejsce kilka miesięcy temu na pewno dał się we znaki całej branży, ale w moim odczuciu tatuatorzy i salony tatuażu świetnie sobie z tym problemem poradzili. Poza tym warto dodać, że przecież studia tatuażu od zawsze zachowują wszystkie standardy higieny i coronavirus nie zmienił dużo w tej materii.

Uważam, że był to bardzo ciężki czas dla tych wszystkich, którzy najwięcej czasu i zaangażowania w ciągu roku poświęcają konwentom tatuażu. Z uwagi na to, że nie mogły się odbyć, ich bywalcy - w tym ja - odczuliśmy niewątpliwy brak interakcji z innymi z branży, ale również i pracy. Choć na pozór może wydawać się to błahym problemem, to szczerze uważam, że błahym nie jest. Choć ten rok, dał nam coś, co być może było wszystkim potrzebne, czyli odpoczynek od tego do czego byliśmy przyzwyczajeni, a w tym ilości i nagromadzenia konwentów tatuażu w ciągu roku, to po tak długim czasie ich braku, możemy za nimi szczerze zatęsknić. Myślę, że teraz jeszcze bardziej docenimy możliwość bycia z innymi i to, co zaoferują nam organizatorzy konwentów tatuażu w 2021.

Kamila Burzymowska fot. Bartek Modrzejewski 

Jaki był dla Ciebie, jako artystki, głównego fotografa każdego konwentu?

Mi, rok 2020 uzmysłowił jak bardzo ważne były dla mnie konwenty tatuażu i te w Polsce i te za granicą. Nie tylko ze względów zawodowych, ale również prywatnych. Kiedy ich zabrakło poczułam niesamowitą pustkę, która z każdym miesiącem zwiększała się do niebotycznych rozmiarów. Konwenty tatuażu mają w moim sercu osobne miejsce, którego nie da się wypełnić niczym innym. Dla jednych takie wydarzenia to zwykłe spotkanie ze znajomymi ( po prostu w innych warunkach niż w domu czy na mieście) a dla innych, w tym dla mnie, to coś znacznie ważniejszego. Ja postrzegam konwenty tatuażu, jako miejsce spotkań z osobami dla mnie ważnymi, ale również i miejsce, w którym mam możliwość rozwijać moją pasję i pracę. Tego typu eventy dają mi całe mnóstwo energii, adrenaliny, satysfakcji, poczucia własnej wartości, samodoskonalenia, humoru i życzliwości od innych. Dzięki nim podróżuję, poznaję nowych ludzi, nowe kultury, środowiska. Obostrzenia i razem z nimi brak konwentów tatuażu sprawiły, że tego wszystkiego przez cały rok 2020 zabrakło w moim życiu.

Teraz cenię jeszcze bardziej to, co miałam i mam nadzieję to, do czego szybko wrócę w 2021. Obecny rok dał mi dużo przemyśleń, ale również otworzył nowe furtki, które zapewne nie otworzyłyby się gdybym dalej żyła starym życiem. Dlatego bardzo doceniam to, co przyniósł mi ten rok. Był wyjątkowy, nadal bardzo pracowity, choć z mniejszą ilością podróży, nowych ludzi poznanych face to face i z mniejszą ilością powstałych zdjęć. Z obecnym zapleczem wiedzy, nowych obowiązków i tęsknoty za tym jak wyglądał rok 2019 z ogromną przyjemnością wejdę w rok 2021.

Jak widzisz dla siebie i dla branży rok 2021?

Na pewno dużo lepszy niż ten. Głęboko w sercu liczę na to, że wszystkie obostrzenia znikną a problemy bądź niedogodności, których doświadczyliśmy przez cały rok 2020, odejdą w niepamięć. Jeśli to, jaki rok widzę dla siebie i branży jest tym samym, czego sobie i branży życzę na nowy rok, to na pewno szybkiego powrotu do spotykania się na konwentach tatuażu z innymi osobami pełnymi pasji i miłości do tej wyjątkowej sztuki zdobienia ciała, jakim jest tatuaż. Obyśmy pełni nowych doświadczeń potrafili je w prawidłowy sposób wykorzystać w przyszłości i udoskonalili tym siebie i swoją pracę.

Kamila Burzymowska