Michał Przybyła - Podsumowanie 2022 r. w branży tatuażu
Jak wyglądał mijający rok z perspektywy osób związanych z branżą tatuażu od wielu lat? Dziś na tapetę wzięliśmy Michała Przybyłę, właściciela salonów ADHD oraz organizatora konwencji w Irlandii oraz Polsce.
W 2023 roku we Wrocławiu nie odbędzie się Tattoo Konwent... ptaszki ćwierkają, że odbędzie się Tattoo Expo. Jakie macie plany? Czy będzie to bliźniacza impreza względem Opola?
Takie są plany, aby Tattoo Expo zawitało do Wrocławia. Plany są ambitne, ale na razie jest dosyć ciężko ogarnąć jakieś sensowne miejsce. Niemniej jednak szukamy odpowiedniej lokalizacji. Jeśli impreza się odbędzie to oczywiście będzie bardzo zbliżona do mojej opolskiej perełki (śmiech).
A wracają do Tattoo Expo w Opolu. Jesteś zadowolony z imprezy? Od frekwencji odwiedzających po ilość artystów biorących w niej udział?
Jeśli chodzi o Opole to jestem zadowolony z frekwencji artystów. Było bardzo dużo moich znajomych, na czym oczywiście mi bardzo zależało. Była ekipa Tattoo Championship, było zagraniczne Jury. Odwiedzjących mogłoby być więcej, ale jednak pogoda nie dopisała, ale koniec końców jestem zadowolony.
Czy nie masz wrażenia, że czynniki zewnętrze takie jak pandemia, wojna w Ukrainie, inflacja rykoszetem uderza w branże tatuażu?
Z całą pewnością można powiedzieć, że te czynniki przyczyniły się do sytuacji zarówno na konwencjach jak i w salonach tattoo. Kilku moich znajomych zamknęło salony z końcem roku. Ja osobiście też odczuwam mniejsze zainteresowanie tatuażem w Irlandii, w studiu ADHD. Tatuaż nie jest potrzebą najważniejszą, więc w moim odczuciu ludzie raczej w pierwszej kolejności myślą o sprawach dotyczących ich codziennego funkcjonowania…
A może branża musi się dostosować do nie może, co nowych czasów, ale do innych czasów? Innego odbiorcy? Tego, który dopiero myśli o swoim pierwszym tatuażu?
Hmm musiałbym to przeanalizować (śmiech). Niemniej jednak sam teraz więcej inwestuje w reklamę a kiedyś Ci ludzie byli… a teraz trzeba ich „werbować”.
Jaki był dla Ciebie ten rok? Udany? Jesteś zaangażowany w kilka pobocznych projektów od TCPL po Tattoo Talks. Chyba jak ryba w wodzie odnajdujesz się w roli "gospodarza".
Rok 2022 uważam za początek nowego rozdziału w moim życiu zawodowym. Po pandemii ruszyłem się i zacząłem trochę podróżować po konwencjach. Tak jak zauważyliście biorę również udział w różnych, według mnie bardzo ciekawych projektach (śmiech). Rola gospodarza hmm… powiem, że czasami mam zawieszki przy nagrywkach „setek”. Powstają nawet o tym memy (śmiech), ale ogólnie bardzo się jaram, że mogę w tym czynnie uczestniczyć. Bo jednak pasja do tatuażu to właśnie temat, który nas łączy.
Jaki według Ciebie będzie rok 2023 dla branży tatuażu?
Mam nadzieje i życzę sobie, aby rok 2023 był dla branży czymś w rodzaju napędu do rozwoju i doskonalenie się! Dla mnie ten rok zapowiada się mega pracowicie. Biorę udział w projekcie MEETINK i razem będziemy mocno podróżować po zagranicznych eventach. W maju na liście mamy między innymi Wietnam i tam też występie w roli jurora podczas konkursów. Do tego oczywiście TCPL i wielki finał, którego osobiście nie mogę się doczekać, a do tego moje eventy w Irlandii i Polsce także będzie pracowicie (śmiech).