Relacja: Szkolenie z malarstwa olejnego Nikity Katrakova
Jak zgromadzić w jednym miejscu najlepszych polskich tatuażystów? Zorganizować dla nich szkolenie z malarstwa olejnego! Takie szkolenie pod wodzą Nikity Katrakova, odbyło się 21 marca 2021 r. w toruńskim studio Phoenix Rising Tattoo. W jednodniowym szkoleniu wzięli udział najlepsi polscy artyści tatuażu.
- Szkolenie odbyło się w formie wykładów i ćwiczeń. Omówiliśmy ważne rzeczy, które trzeba wiedzieć i umieć wykorzystać, czyli płótno, farby, media, lakier itp. Każdy z uczestników seminarium namalował obraz według własnego projektu. Widzę duży potencjał, a reakcja tych artystów jest jeszcze bardziej motywująca. Podczas seminarium było bardzo pozytywnie. Wkrótce odbędą się dwudniowe warsztaty, które będą poświęcone innym technikom malarskim – podsumowuje szkolenie Nikita Katrakov.
O przebiegu szkolenia rozmawiamy z Maxem Pniewskim z Phoenix Rising Tattoo, organizatorem wydarzenia. Skąd pomysł na takie szkolenie?
Szkolenie z malarstwa olejnego zaświtało mi w głowie już jakiś czas temu. Podczas naszego wspólnego malowania zobaczyłem, jakim potencjałem dysponuje Nikita Katrakov i podrzuciłem pomysł zorganizowania czegoś takiego. Nikita to chodząca encyklopedia wiedzy na ten temat i dlatego kolejne seminaria będą miały charakter dwudniowy.
O potencjalnie szkolenia może świadczyć choćby to, że wzięli w nim udział najlepsi polscy tatuażyści?
No tak, to było jednodniowe seminarium na „przetarcie” szlaków dla Nikity i przerosło to wszystkie wyobrażenia - oczywiście w pozytywny sposób! Do naszego Phoenix Rising Tattoo w Toruniu zjechało 15 malarzy/tatuatorów i to śmietanka Polskiej sceny! Zjawili się chociażby Tofi, Karol Rybakowski, Doktore, Smyku czy Goraj... Niesamowite, że udało się ich wszystkich tutaj zgromadzić. Mało tego, wręcz udało się im zaszczepić bakcyla do zabawy sztuką malarską, czy też innymi projektami związanymi już z samym tatuażem.
Czy będzie więcej takich akcji?
Będzie na pewno więcej, bo to ma sens. To spotkanie pokazało też jak nam wszystkim brakuje takich wspólnych spotkań, konwentów, a średnio widzę ich organizację w tym roku w czasach covidu. Takie spotkania budują nowe pomysły, których „na tapecie” jest multum. Obserwujcie nas, nasze social media i śmiało zapisujcie się na kolejne warsztaty, które są dla wszystkich, bez względu na doświadczenie malarskie czy tatuatorskie. Do zobaczenia przy różnych tego typu okazjach. Rozwijajcie się!
O to co dają szkolenia i doskonalenia własnych umiejętności zapytaliśmy Lukasa Smyka. Jednego z najbardziej uznanych polskich tatuażystów specjalizującego się w horror fantasy.
Dobry tatuaż to przede wszystkim dobry rysunek. Każde wydarzenie, w którym mogę doskonalić wiedzę w zakresie plastycznym jest przeze mnie miło odwiedzane. Idealnie jest mieć odskocznie od codzienności, lecz nadal związaną z moją pasją do tworzenia. Myślę, że teraz po powrocie z seminarium z tą rzetelnie przekazaną wiedzą łapie kolejną zajaweczkę, kupuję płótno i jadę z tym tematem. Szkolenie było bardzo wyjątkowym wydarzeniem. Bardzo profesjonalnie przekazany ogrom wiedzy na wielu przykładach i w teorii i w praktyce. Mega było to, że mogliśmy spotkać się w tak fajnym gronie po tak długim przestoju konwencyjnym.