Od stygmatu do sztuki wyrazu. Rozmowa o tatuażach z Marcinem Pacześnym i Kamilą Burzymowską

Rozmawiamy z Marcinem Pacześnym, właścicielem renomowanej sieci studiów tatuażu Zajawa Tattoo i głównym organizatorem największego cyklu konwencji w naszej części Europy — Tattoo Konwent oraz Kamilą Burzymowską, cenioną fotografką, która od lat dokumentuje piękno tatuażu, a od tego roku objęła też stanowisko dyrektorki artystycznej Tattoo Konwent. Dzielą się oni swoimi spostrzeżeniami na temat ewolucji tej formy sztuki oraz inspiracjami dla tegorocznego wydarzenia, którego pierwsza odsłona już 23-24 marca br. w Poznaniu.


W ciągu ostatnich dekad tatuaż przeszedł niezwykłą transformację – z subkulturowego znaku, często stygmatyzującego, w szeroko akceptowaną formę sztuki i wyrazu osobistego. Jak według was zmieniała się technika i artystyczne aspekty tatuażu na przestrzeni lat?

Marcin Pacześny: Zauważamy ogromny postęp w technologii, co bezpośrednio wpływa na jakość i precyzję tatuażu. Maszynki do tatuażu, tusze, a nawet techniki sterylizacji przeszły rewolucję, czyniąc tatuaż bezpieczniejszym i bardziej dostępnym. Artystycznie, każda generacja tatuażystów wnosi coś nowego, wzbogacając dziedzinę o różnorodność stylistyczną i tematyczną.

Kamilo, jako osoba, która obserwuje branżę z perspektywy fotograficznej, jakie zmiany zauważyłaś w podejściu do tatuażu?

Kamila Burzymowska: jestem świadkiem nie tylko ewolucji samej sztuki tatuażu, ale także zmian w społeczeństwie. Kiedyś tatuaże były postrzegane jako bunt czy wyraz odmienności, teraz są uznawane za coś znacznie bardziej powszechnego i akceptowalnego. To, co kiedyś było tabu, dzisiaj jest częścią głównego nurtu. Na początku mojej kariery z tą branżą słyszałam historie o opluwaniu i wyzywaniu wytatuowanych ludzi w autobusach przez starsze osoby. A dzisiaj coraz częściej słyszę, że starsi ludzie zwracają uwagę na tatuaże po to, żeby je pochwalić, zauroczyć się nimi i o nich porozmawiać.

Kamila Burzymowska | fot. Tattoo Konwent

Czy zauważyliście zmianę w typach i stylistykach tatuażu, które są obecnie popularne?

Kamila: Oczywiście, jest zdecydowanie więcej różnorodności. Przez lata dominowały pewne style, ale teraz ludzie cenią sobie unikalność i oryginalność. Realizm, surrealizm, a także duże, skomplikowane projekty są bardziej pożądane. Klienci są bardziej otwarci na eksperymenty i ufają artystom.

Marcin: Moda w tatuażu się zmienia, ale najważniejsze jest znalezienie własnego, unikatowego stylu. To, co kiedyś było popularne, jak małe, symboliczne tatuaże, teraz ustępuje miejsca bardziej skomplikowanym i osobistym projektom. Uważam jednak, że możemy wyróżnić dwa obszary w tym temacie: jeden to małe wzorki, które zmieniają się co sezon – są to małe ptaszki, albo napisy, a czasami też gwiazdki. Drugi dotyczy insiderów, którzy kierują się tym, w czym dany artysta się specjalizuje i wykonują u niego tatuaż właśnie w takiej stylistyce.

Wspomnieliście też o zmianach w społeczeństwie, jak więc zmieniło się postrzeganie tatuażu?

Kamila: Zmiany są kolosalne. Od społecznego stygmatu do szerszej akceptacji i uznania tatuażu jako formy sztuki. Ludzie z tatuażami już nie są automatycznie stereotypizowani, a tatuaże stały się sposobem na wyrażenie siebie, osobistych historii czy przynależności do pewnych grup społecznych.

Marcin: To "nowe" podejście ma również wpływ na konwenty tatuażu. Spotykamy tam ludzi z różnych środowisk, co pokazuje, że tatuaż przestał być domeną wyłącznie pewnych grup.

fot. Maciek Wróblewski

Przechodząc do tematu konwentu, w tym roku hasłem przewodnim Tattoo Konwent jest "CIAŁO". Dlaczego wybraliście właśnie ten temat?

Marcin: Ciało to nasze pierwsze i najważniejsze medium wyrazu. W tym roku chcemy skupić się na różnorodności sposobów, w jakie możemy je ozdabiać, modyfikować, a także eksplorować jego możliwości. Dlatego postanowiliśmy podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej, angażując uczestników w eksplorację tematu ciała nie tylko przez pryzmat tatuażu, ale szerzej – poprzez różnorodne formy sztuki cielesnej i wyrazu.

Kamila: To hasło, które idealnie oddaje ducha tego, co chcemy przekazać. Pragniemy, aby było to miejsce, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie, niezależnie od tego, czy jest miłośnikiem tatuażu, sztuki czy po prostu chce doświadczyć czegoś nowego i niezwykłego. Odzwierciedla się to w bogatym programie przygotowanym na ten rok. Każdy punkt programu ma na celu pokazać piękno, siłę i nieskończone możliwości ludzkiego ciała.

Jaka jest wasza wizja Tattoo Konwent?

Marcin: Konwent w naszym wydaniu to coś więcej niż festiwal. To platforma wymiany myśli i doświadczeń. Naszym celem jest stworzenie przestrzeni, w której granice między różnymi formami sztuki się zacierają, a inspiracja czerpana jest z najgłębszych warstw ludzkiej kreatywności. Właśnie te niezapomniane chwile i wspólne doświadczenia sprawiają, że każda edycja Tattoo Konwentu jest unikatowa. Dzięki szerokiej gamie atrakcji, od warsztatów po występy sceniczne, chcemy, aby uczestnicy nie tylko obserwowali, ale stali się aktywną częścią festiwalu.

Festiwal to także okazja, aby spotkać się z artystami z całego świata, wymienić doświadczenia i nauczyć się czegoś nowego. Dzięki temu Poznań Tattoo Konwent staje się miejscem, gdzie pasja łączy ludzi, niezależnie od ich tła czy zainteresowań.

Mam też takie poczuje, że jesteśmy w tej branży, by pokonywać stereotypy, by otwierać ludzi na nowe, by działać pod prąd.

fot. Bartek Modrzejewski

Kamila: Dokładnie tak. Tak było z tatuażem, który kiedyś był wręcz niemal tabu, w oczach niektórych stygmatyzował, a nie był formą sztuki. Walczyliśmy przez lata o zmianę. Ja pozwolę sobie wrócić na chwilę do ubiegłego roku, kiedy to byliśmy prekursorami, zapraszając na naszą konwentową scenę Drag Queens, które totalnie podbiły serca naszych gości. To u nas, po raz pierwszy w Polsce, Dragsy wystąpiły poza swoim środowiskiem. Dziękujemy im za to, że się zgodziły, a wszystkim naszym gościom za niezwykle ciepłe przyjęcie. To pokazuje, że Tattoo Konwent jest właśnie taką przestrzenią pełnej tolerancji.

W tym roku po raz kolejny otwieramy swoją przestrzeń na nowe, zapraszając artystów na konwentowy bal. Voguing to zupełnie nowy punkt programu, na który ja osobiście czekam najbardziej. To nie tylko taniec, to manifestacja osobowości, wyraz tożsamości i odwagi.

Marcin: Dokładnie. Chcemy, aby każdy, kto nas odwiedzi, poczuł się częścią naszej społeczności – otwartej, kreatywnej i pełnej pozytywnej energii. To właśnie te wartości chcemy promować poprzez nasz festiwal.

Wspomnieliście już o jednej atrakcji – voguingu, czego w tym roku mogą się jeszcze spodziewać uczestnicy w ramach najbliższego wydarzenia, czyli Poznań Tattoo Konwent?

Marcin: Przygotowaliśmy program, który w bardzo szeroki sposób interpretuje temat ciała. Poza tradycyjnymi pokazami tatuażu, na uczestników czekają warsztaty ogólnorozwojowe, spektakle cyrkowe oraz występ strongmana. Chcemy pokazać, że sztuka ciała to nie tylko to, co widoczne na pierwszy rzut oka.

Kamila: Na pewno na uwagę zasługuje nowa odsłona sceny muzycznej, na której spotkamy dwie generacje polskiego hip-hopu: O.S.T.R. i Tymka. Poza tym podkreślić należy także cały program warsztatowy. Od self-kobido, jogę twarzy, sztukę wiązań shibari, po tworzenie biżuterii i ceramiki. Chcemy, aby każdy, kto odwiedzi nasz Konwent, mógł nie tylko czerpać inspiracje, ale również rozwijać swoje umiejętności i zainteresowania.

Jakie są wasze oczekiwania wobec tego wydarzenia?

Kamila: Mamy nadzieję, że festiwal stanie się miejscem, gdzie każdy – niezależnie od wieku, zainteresowań czy doświadczenia – znajdzie coś inspirującego. Ważne jest też to, że dobra zabawa u nas nie zależy od liczby posiadanych tatuaży. Jesteśmy przestrzenią sztuki dla każdego. Chcemy, aby był to czas odkryć, nauki, ale też zabawy i relaksu.

Marcin: Oczekujemy, że dzięki tak szerokiemu podejściu do tematu ciała, uda nam się dotrzeć do nowej publiczności, ale też zaoferować coś wyjątkowego naszym stałym bywalcom. Chcemy, aby każda edycja była lepsza od poprzedniej i aby Poznań Tattoo Konwent stał się niezapomnianym wydarzeniem w kalendarzu każdego miłośnika sztuki.

Festiwal w tym roku obędzie się nie tylko w Poznaniu. Jakie miasta jeszcze odwiedzicie?

Marcin: Oprócz Poznania, festiwal zawita do Gdańska, Katowic i Łodzi. Każde miasto zaoferuje coś unikalnego, jednak główny motyw pozostanie wspólny.

Co chcielibyście przekazać osobom, które zastanawiają się nad przyjściem na festiwal?

Kamila: Niezależnie od tego, czy interesujesz się tatuażem, sztuką, muzyką, czy po prostu szukasz inspiracji – znajdziesz coś dla siebie. To będzie wyjątkowa okazja, by zobaczyć, jak szerokie i różnorodne może być pojęcie sztuki ciała, i to w najbardziej kreatywnych formach. Ciało to temat dla nas wszystkich.

Marcin: Przyjdźcie, by doświadczyć czegoś wyjątkowego. Przyjdźcie z otwartym umysłem. Tattoo Konwent to więcej niż tatuaże – to przestrzeń dla każdego, kto chce świętować życie poprzez sztukę, muzykę i ruch. To miejsce, gdzie możecie być sobą, odkrywać nowe pasje i spotkać ludzi o podobnych zainteresowaniach.

Poznań Tattoo Konwent 2023