Sukces II konferencji Stowarzyszenia Professional Pierces Poland! [PODSUMOWANIE]
Napięty harmonogram. Kilkadziesiąt godzin wykładów. Znakomicie zorganizowana przestrzeń, sprzyjająca wymianie doświadczeń i oczywiście możliwość podniesienia swoich zawodowych kwalifikacji! W dniach 30.09 - 02.10 Gdańsk stał się polską “stolicą piercingu”. Sale kompleksu edukacyjno-kulturalnego ”Hevelianum” wypełniły się spragnionymi wiedzy piercerami, wystawcami oraz prelegentami, którzy przekazali uczestnikom ogrom wiedzy.
W odpowiedzi na potrzeby piercerów
Nietrudno się domyśleć, że każde branżowe wydarzenie - czy to walk-in-day, konwent tatuażu, czy też szkolenia lub konferencje - wymaga ogromnego nakładu pracy, o środkach finansowych już nie wspominając. Rynek z biegiem czasu weryfikuje, które z nich doczekają się kontynuacji w przyszłości.
Konferencja Stowarzyszenia “Professional Piercers Poland” jest tym, czego potrzebuje środowisko piercerów i wzbudza wśród nich niemałe zainteresowanie. Dlatego też, co nie powinno nikogo dziwić, przedsięwzięcie doczekało się II edycji! Formuła stacjonarna, w której odbywały się prelekcje, wymagała od organizatorów jeszcze większej mobilizacji, niż w przypadku zeszłorocznych warsztatów online. Jednak trud się opłacił! Dzięki takim spotkaniom - w odpowiednio zaaranżowanej przestrzeni gdańskiego kompleksu “Hevelianum” - piercerzy mają okazję ku wymianie doświadczeń oraz nawiązaniu trwałych (przyjacielskich, nie tylko zawodowych) relacji. Stąd też wartość tego typu wydarzeń jest nieoceniona, również z uwagi na doskonale ułożony harmonogram!
Tegoroczna edycja konferencji obfitowała w wykłady dotyczące piercingowego BHP (które poprowadziły Angie oraz Lady Pi), prelekcje na temat różnych typów przekłuć oraz właściwego doboru biżuterii (i tutaj lista jest długa, ale warto wymienić chociażby Lunę Duran czy Ryana Ouellette), panele prezentujące różne typy biżuterii, zgodne z najnowszymi trendami (prezentacji dokonał Adrien Rigot oraz Sala), no i oczywiście pogłębiała wiedzę uczestników na temat właściwego prowadzenia social-mediów (ten wykład przygotowała Aga Czech). Warto podkreślić, że nad pomyślnym przebiegiem wydarzenia czuwała Beata “Pierce Beti” Kwaśniewska, która od początku istnienia Stowarzyszenia jest jego Prezeską.
Marta Wierzba: Na wstępie oczywiście chciałam pogratulować ci wytrwałości, sił i chęci do organizacji tak absorbującego wydarzenia! Możesz w końcu na chwilę zwolnić, czujesz z tego powodu ulgę, czy może po konferencji pozostał pewien niedosyt?
Pierce Beti: Przyznam, że rzeczywiście odczuwam ulgę. Bardzo się cieszę, że po tym jakże intensywnym czasie przygotowań, mogę w końcu odetchnąć i znaleźć chwilę dla siebie. Z drugiej strony moje myśli nieustannie galopują, przywodząc mnóstwo pomysłów na przyszły rok, jednak niedosytem bym tego nie nazwała. Jestem bardzo zadowolona z przebiegu pierwszej konferencji "na żywo", chociaż podejrzewam, że uczestnicy zapewne mogą odczuwać niedosyt, o którym wspominasz. Jeśli tak jest, to bardzo się cieszę, bo chcę poruszyć jeszcze wiele kwestii dotyczących piercingu na kolejnych edycjach!
M.W.: Po raz pierwszy konferencja odbyła się w formule stacjonarnej. Jesteś zadowolona z wyboru przestrzeni, w której Stowarzyszenie zorganizowało szkolenie?
P.B.: Zdecydowanie tak, jestem zachwycona tym miejscem. "Hevelianum" to przestrzeń w samym centrum Gdańska, ale mimo tego została w sposób niezwykle przemyślany oddzielona od gwarnego miasta. Sale są przepiękne, dobrze wyposażone, pracownicy obiektu byli nam przychylni i garnęli się do pomocy.
Pierwszy raz miałam okazję uczestniczyć w takim wydarzeniu na żywo. Brałam udział w zeszłorocznej konferencji online, aczkolwiek tegoroczna forma to zupełnie inne doświadczenie! Każdego dnia wracałam z wykładów z nowym ładunkiem wiedzy i dobrej energii. Nauczyłam się też paru nowych technik, jakie zamierzam wypróbować. Bardzo cieszy mnie możliwość spotkania na żywo tylu osób z branży - to okazja ku wymianie doświadczeń i… po prostu integracji! Kolejną wartą wspomnienia kwestią była spora ilość zagranicznych prelegentów. Super, że doczekaliśmy się takiego wydarzenia w Polsce i za to ogromny szacun dla Beti! - komentuje uczestniczka konferencji Piercing by Luna.
Ciężko będzie mi wybrać jeden, najlepszy wykład. Świetne były te prowadzone przez Louisa i Ryana - to na nie najbardziej czekałem i się nie zawiodłem Do tego dodałbym wykład Sali pt. "Septum makes me sweaty” i mamy trójcę prze najlepszą (śmiech)! Harmonogram konferencji był tak napięty, że nawet, jeśli jakiś interesujący temat nie zostałby poruszony, brakowałoby na niego czasu. Nie odniosłem jednak wrażenia, że jakieś istotne zagadnienia zostały pominięte - dodaje Wicher Needles ze studia Coven Tattoo & Piercing we Wrocławiu.
Organizacyjny trud się opłacił!
Nikogo nie trzeba długo przekonywać, że było warto udać się do Gdańska - potwierdza to oczywiście pozytywny feedback uczestników konferencji. Program był tak skonstruowany, aby zagadnienia omawiane przez prelegentów poruszały najistotniejsze kwestie dotyczące aspektów technicznych pracy piercera, aktualne, branżowe trendy oraz komunikację z klientem. Nie zabrakło również czasu na integracyjne aktywności! Wspólna kolacja, przestrzeń sprzyjająca dyskusjom w przerwach między wykładami czy pamiątkowe zdjęcie, do którego każdy uczestnik chętnie zapozował. Poza tym, chyba trudno byłoby przebić tegoroczny skład wykładowców jakiejkolwiek innej, piercingowej organizacji - wszak wśród prelegentów znaleźli się profesjonaliści, cenieni za swoją wiedzę na całym świecie.
M.W.: Udało ci się zaangażować wielu utalentowanych piercerów - zarówno z Polski, jak i spoza jej granic - aby udzielili prelekcji uczestnikom konferencji. Czy sama dowiedziałaś się czegoś nowego o tej sztuce?
P.B.: Tak! Mimo tego, że nie wszystkich wykładów mogłam wysłuchać w całości (często musiałam wychodzić w trakcie ze względu na obowiązki organizatora), również się uczyłam. Część prelekcji była mi już wcześniej znana; zapoznałam się z ich treścią przy okazji udziału w konferencji “BMXnet” (największa konferencja dot. piercingu i modyfikacji ciała w Europie), jednak lubię odświeżać swoją wiedzę. Myślę, że za każdym razem wyciągam z tych prelekcji coś nowego, wartościowego. Czasami to krótka wzmianka, z pozoru nieistotna informacja, ale właśnie takie małe elementy składają się na jedną, wielką całość posiadanej wiedzy w danym temacie.
Część wykładowców prowadziła zajęcia w formule online. Jednak niektórzy z nich zdecydowali się odwiedzić nasz kraj, spędzając weekend nad polskim morzem. Chociaż ze względu na zaabsorbowanie konferencją zapewne nie udało im się tak dokładnie zwiedzić Gdańska, to w kwestii ponownej wizyty jednogłośnie mówią: TAK!
Nie pierwszy raz miałam przyjemność występować w roli prelegenta. Często udzielam podobnych wykładów na międzynarodowych konferencjach body art - i to już od 2018 roku. Był to jednak mój debiut w Polsce! Naprawdę miło spędziłam tu czas. Było wspaniale i chętnie wrócę, jeśli ponownie zostanę zaproszona - mówi Luna Duran z Berlina.
M.W.: Na tegorocznej edycji nie zabrakło również wystawców, którzy prezentowali swoje produkty i omawiali najnowsze trendy w piercingu. Rozumiem, że ich stoiska również wzbudziły niemałe zainteresowanie wśród uczestników konferencji?
P.B.: Strefa wystawców stanowiła gorący punkt konferencji. Stoisk nie było wiele, ale znajdowało się tam mnóstwo ciekawych kolczyków, nowoczesnych narzędzi i innych rodzajów wyposażenia studia, więc, rzeczywiście wzbudzała ogromne zainteresowanie! "Stiletto" zaprezentowało swój innowacyjny, jednorazowy sprzęt do piercingu, "Naga Body Jelewry" przepiękną biżuterię ze złota, tunele i ciężarki, "Piercing Spot Shop" narzędzia do przekłuwania, a "Akademia Higieny" kursy w zakresie sterylizacji i dezynfekcji. Po tak entuzjastycznym przyjęciu wystawców jestem już przekonana, że będziemy rozbudowywać tę strefę na kolejnych edycjach.
Do trzech razy sztuka?
M.W.: Nie ulega mojej wątpliwości, że za jakiś czas ruszysz z przygotowaniami do III edycji. Masz już w głowie jakieś pomysły na wykłady, pokazy czy panele dyskusyjne?
P.B.: Jak wspominałam wcześniej - mam już bardzo dużo pomysłów. Jeśli chociażby połowę z nich uda się zrealizować za rok, będę zachwycona. Lista prelegentów już w tym momencie jest aż za długa (śmiech)! W tym roku odbyłam także wiele rozmów z piercerami, którzy często udzielają się publicznie, prowadząc rozmaite wykłady, przede wszystkim byli to członkowie APP(Amerykańskie Stowarzyszenie Piercerów). Udzielili mi ogromnego wsparcia oraz zadeklarowali dalszą pomoc w rozwijaniu polskiej sceny piercingu. Bardzo mnie to wzruszyło i oczywiście zamierzam skorzystać z ich propozycji. Mogłabym pisać godzinami o tym, co już na ten moment mamy ustalone, ale nie chcę jeszcze zdradzać szczegółów. Jedno jest pewne - będzie się działo!
Sukces II edycji konferencji nie podlega dyskusji; obfitujący w wykłady oraz rozmaite aktywności integracyjne plan tylko podsycił apetyt złaknionych wiedzy piercerów! Rokrocznie Stowarzyszenie PPP podnosi sobie poprzeczkę jeszcze wyżej. Jednak doświadczenie zaangażowanie Pierce Beti oraz szerokiego grona innych członków tej branżowej instytucji, stanowią swoistą gwarancję, jakości wykładanej wiedzy. Pozostaje jedynie czekać na informacje, dotyczące III edycji!