Klient przyszedł z gotowym wzorem. I co teraz?
Pewnie nie raz spotkałeś się z sytuacją, gdzie klient przyszedł z gotowym wzorem lub pisał z prośbą o wykonanie identycznego wzoru tatuażu. I o ile jest to wzór, nie objęty prawem autorskim, jak znaki nieskończoności, realistyczne kwiaty, lwy, wilki itp.. to nie ma problemu. Sprawa zaczyna się komplikować w momencie, kiedy mamy wykonać tatuaż, który jest autorskim wzorem innego artysty, gdzie jest widoczna nowa kompozycja, twórczość.
I teraz stajemy przed pytaniem, skopiować i nie pokazywać światu czy odmówić i żyć spokojnym życiem z czystym sumieniem. Jednak największą wadą wykonywania plagiatów jest to, że taka informacja szybko się roznosi, w Polsce mamy około 5 tysięcy tatuatorów, gdzie 90% ma portfolio na Instagramie. To jest bardzo wąskie grono, gdzie wieści o plagiatach roznoszą się błyskawicznie, a studia które wykonują plagiaty i zostały przyłapane przez innych bardzo często usuwają konta.
Następna wadą wykonywania plagiatu jest to, że pocztą pantoflową będą się roznosić wieści typu "idź do niego, on wykonuje wszystko, jak leci", i o ile nie chce się zrobić większej kariery jako artysta w branży tatuatorskiej, bo umówmy się bycie artystą to nie wydrukowanie wzoru z Pinteresta i zrobienia kopiuj, wklej na skórę. Taka łatka może później przeszkadzać, kiedy będziemy pracować nad własnym stylem, a wcześniejsi klienci zostaną przez Ciebie "nauczeni" plagiatowania.
Tak, więc w jaki sposób poradzić sobie z klientem, który przyszedł z wydrukiem z Pinteresta? Pierwsze, można wytłumaczyć, jak to działa, i że nie jesteśmy zwolennikami plagiatu. Możemy wykonać coś podobnego, ale nie identycznego. I zazwyczaj taka rozmowa już starcza, aby uświadomić kogoś jak działa proces tworzenia wzorów. Należy też pamiętać, że nie każdy człowiek musi być naszym klientem i najważniejsze jest działać w zgodzie ze sobą.
Kolejną sprawą jest wykonywanie tatuażu pracy innego artysty nie tatuatora, np. Grafika, malarza, ilustratora. Tutaj można zauważyć, że albo komuś się to bardzo spodoba, że fan tatuuje sobie jego prace, albo wprost przeciwnie, jest oburzony kradzieżą wzoru przez tatuatora. Jak można rozwiązać taki problem? Rozwiązanie jest bardzo proste, wystarczy napisać do twórcy z zapytaniem o zgodę na wykorzystanie projektu i albo się zgodzi, albo nie. I uprzedzając pytania, to po stronie tatuatora leży ten obowiązek nie klienta, ponieważ to tatuator wykonuje usługę i otrzymuje za to wynagrodzenie. W dzisiejszych czasach, bardzo łatwo jest nawiązać kontakt nawet z artystą z drugiego końca świata.