Włocławek: Lukas Smyku z Dead Body Tattoo

Wywiady - Artyści tatuażu lis 29, 2021
Po 15 latach pracy kreuję własny styl, jakim jest horror  fantasy. Staram się obecnie jak najlepiej go wypromować. Styl ten  idealnie współgra z kolorem, jednak z powodzeniem można go również  przedstawić w czerniach. Robię tylko autorskie projekty. Oglądanie  horrorów od małego dziecka odpowiednio ukształtowało moją psychikę. Nie  mam teraz problemów z wymyślaniem brzydkich obrazków. Wykorzystuję dużo  zdjęć, filmowych gadżetów, masek, strojów, które później łączę, mieszam,  przekształcam według własnej wizji, aż do uzyskania zamierzonego efektu.

Skąd pomysł że zostaniesz tatuatorem?

W wieku 13 lat wyjechałem na obóz wakacyjny do Włoch i zobaczyłem  pierwszy raz katalogi z tatuażami. Podczas tego obozu namalowałem  markerem dziary prawie wszystkim kolegom. To właśnie wtedy  nieodwracalnie zrodził się w mojej głowie pomysł, że chcę się tym  zajmować bez względu na wszystko. Tatuaż to coś więcej niż tylko  rysunek, który chowasz do szuflady. To unikalna część każdego człowieka  zdobiąca jego ciało.

Jak długo tatuujesz? Ile tatuaży możesz mieć na koncie?

Styczność z tatuażem mam od 2005 roku, jednak prawdziwa praca  zaczęła się dla mnie w 2009, kiedy to otworzyłem Dead Body Tattoo –  pierwsze profesjonalne studio tatuażu w moim mieście. Od tego momentu  zacząłem wykonywać tatuaże niemal każdego dnia. Na dzień dzisiejszy nie  jestem w stanie oszacować ile tatuaży zrobiłem, jednak myślę, że gdyby  dało się to policzyć, byłaby to całkiem pokaźna liczba.

Pamiętasz swoją pierwszą maszynkę?

Pamiętam. Byłaby to chyba pierwsza bezprzewodowa maszynka do  tatuażu na świecie (śmiech), tyle że nie wyglądała zbyt profesjonalnie.  Już tłumaczę… Był to silniczek z samochodziku, który w założeniu  producenta miał jeździć po torze, jednak posłużył mi za motor napędowy  mojej hybrydy (śmiech). Dodatkowo rura była zrobiona z metalowego  długopisu, a w niej zamontowana była igła do szycia owinięta nitką.  Całość zasilana była baterią AA, a włączana przełącznikiem ON/OFF.  Niestety z profeską nie miało to wiele wspólnego i musiałem jak  najszybciej zebrać pieniądze i zakupić sprzęt z prawdziwego zdarzenia.

Czym teraz dziarasz?

Bardzo lubię testować różne maszyny, jednak przez wiele lat  pozostawałem przy Hawk Spirit. Nie umiałem tej maszyny zastąpić na stałe  żadną inną, aż do momentu gdy poznałem możliwości Xion z Fk Irons. Na  dzień dzisiejszy jest to dla mnie najlepsza maszyna, która spełnia moje  wszelkie oczekiwania.

Czy preferujesz jakiś styl tatuowania?

Po 13 latach pracy kreuję własny styl,  jakim jest  horror  fantasy. Staram się obecnie jak najlepiej go wypromować. Styl ten  idealnie współgra z kolorem, jednak z powodzeniem można go również  przedstawić w czerniach.

Czy robisz własne projekty?

Robię tylko autorskie projekty. Oglądanie horrorów od małego  dziecka odpowiednio ukształtowało moją psychikę. Nie mam teraz problemów  z wymyślaniem brzydkich obrazków (śmiech). Wykorzystuję dużo zdjęć,  filmowych gadżetów, masek, strojów, które później łączę, mieszam,  przekształcam według własnej wizji, aż do uzyskania zamierzonego efektu.

Pamiętasz pierwszy tatuaż który zrobiłeś?

Jasne, tego się nie zapomina. Były to małe znaczki robione dwóm  kolegom, wcześniej wspomnianym dziełem techniki, które sam stworzyłem.  Najwidoczniej siła paluszka AA okazała się tak wielka, że  modele nie  wytrzymali do końca tych dziar (śmiech). Nie wiem więc czy można uznać  to za pierwszy zrobiony tatuaż, ale pierwszy styk maszyny z ludzką skórą  na pewno. Kolejnym tatuażem był tribal dookoła napisów, zrobiony  profesjonalnym sprzętem na łydce mojego kolegi. W tamtym czasie kolega  był przeszczęśliwy. Ja również, lecz nie z powodu jakości pracy, a  dlatego że moje marzenie się spełniało i w końcu zacząłem robić to co  tak długo planowałem.

Najdziwniejszy tatuaż, który robiłeś?

Takim tatuażem, który na długo zapadł mi w pamięć była  rekonstrukcja i poprawa dużo wcześniej robionego tatuażu. Znajdował się  on na twarzy, powiekach, częściowo na nosie i co ciekawe mój Ś.P. kolega  zrobił go sobie wcześniej sam. Kolega po zrobieniu tatuażu zadzwonił do  mnie z informacją, iż efekt który był zamierzony został osiągnięty,  gdyż nawet w bardziej tolerancyjnym kraju niż Polska mijający go na  ulicy ludzie, widząc tatuaż przechodzili na drugą stronę.

Najdziwniejsza rzecz jaka Ci się przytrafiła w trakcie tatuowania?

Jest to dość wyjątkowa sytuacja, ale miałem raz klientkę, dość  wrażliwą…hmm… ok, bardzo wrażliwą. Krzyczała tak głośno, że w szklanej  witrynie szyby drżały – i to dosłownie. Moja głowa po 30 minutach  chciała eksplodować, ale jakoś wspólnymi siłami daliśmy radę dokończyć  ten tatuaż. Pozdrawiam serdecznie Panią Krzykacz (śmiech).

Są motywy, których masz  dość?

Współpracuję z trzema tatuatorami i każdy z nich tatuuje w trochę  innym stylu. Pozwala mi to wyselekcjonować i robić prace, które  sprawiają mi ogrom przyjemności.

Tatuaż, z którego jesteś najbardziej dumny?

Na dzień dzisiejszy jedną z najważniejszych prac dla mnie jest  tatuaż wykonany na nodze mojego niezniszczalnego modela – kuzyna Horror Boya. Tatuaż jest dla mnie o tyle wyjątkowy, iż mogłem robić go bez  żadnych ograniczeń, na dużej powierzchni oraz bardzo jasnej skórze (jest  to cała nogawka łącznie ze stopą) i w stylu, który obecnie tworzę. Jest  to wizerunek potwora, który zajmuje prawie całą powierzchnię nogi,  tworząc z nią integralną część.

Więcej o tym tatuażu TUTAJ

Czy jest jakiś tatuażysta, którego szczególnie podziwiasz?

Już od samego początku, największą inspiracją był dla mnie Tomasz  TOFI Torfiński. Jest to jedyna osoba, która potrafi tak zmotywować i  dać do myślenia. U Tomka można liczyć na konstruktywną krytykę – jest to  dla mnie bardzo ważne, ponieważ uważam, że poklepywanie po plecach jest  przyjemne dla ego, ale zatrzymuje nasz rozwój. Samemu ciężko jest  zauważyć wszystkie błędy, które można by naprawić. Myślę, że wielu ludzi  z branży zawdzięcza mu mega zapał do rozwoju. Nie sposób wymienić  wszystkich wspaniałych ludzi, których poznałem na przestrzeni tylu lat  tatuowania. Bardzo doceniam wszystkich kolegów, którzy przyczynili się  do mojej mobilizacji w tym roku, a są to m.in.: Max Pniewski, Michał Patoleta, Damian Górski.

Łukasz Smyku - Zobacz portfolio i zrób tatuaż
Łukasz Smyku - tatuażysta z Włocławek. Portfolio tatuaży, wzorów, informacje kontaktowe.

Tattooartist.pl

TattooArtist.pl to serwis skupiający najlepszych polskich tatuażystów. Podzielony jest na kategorie: tatuaż, wzór, tatuażysta i studio. Znajdziesz tu również wyrafinowane inspiracje i ciekawe treści.

Great! You've successfully subscribed.
Great! Next, complete checkout for full access.
Welcome back! You've successfully signed in.
Success! Your account is fully activated, you now have access to all content.